Tani kredyt gotówkowy? Sekret tkwi w RRSO
Kredyt tańszy o kilka, a przy większych sumach nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych? To nie żart. Wystarczy dokładnie przyjrzeć się ofertom banków. Nie trzeba spotykać się z doradcami. Wystarczy dostęp do Internetu.
Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, na koniec 2019 roku 51 proc. dorosłych rodaków spłacało pożyczkę lub kredyt. Łączna kwota tych zobowiązań to 671 mld zł.
Jak czytamy w raporcie Krajowego Rejestru Długów, dodatkowych pieniędzy potrzebujemy przede wszystkim na konsumpcję (44 proc.), walkę z problemami finansowymi (29 proc.) oraz na pokrycie nieprzewidzianych wydatków (27 proc.).
Tylko najtańsze oferty
Jednym z najczęściej wybieranych przez Polaków produktów jest kredyt gotówkowy. Jak wylicza BIK, statystyczny dłużnik w 2019 roku pożyczył od banków średnio 18 tys. zł.
Zainteresowanie kredytem gotówkowym przekłada się na bogatą ofertę rynkową. Jak spośród mnóstwa propozycji wybrać najbardziej korzystną?
Z pomocą przychodzą rankingi kredytów gotówkowych oraz porównywarki ofert, m.in. Totalmoney.pl . Serwis zawiera codziennie aktualizowane oferty banków, a korzystanie z jego usług nic nie kosztuje. Totalmoney.pl zarabia dopiero wtedy, gdy uda mu się doprowadzić do transakcji między bankiem a klientem. Serwis pozbawiony jest także reklam.
W rankingu Totalmoney.pl pojawiają się tylko najtańsze i dostępne dla klientów propozycje. Jak korzystać z serwisu?
W wyszukiwarce dostępnej w zakładce "kredyt gotówkowy" wystarczy wpisać kwotę, którą chcemy pożyczyć i interesujący nas okres kredytowania. Po chwili otrzymujemy zestaw aktualnych ofert różniących się wysokością oprocentowania, prowizją za udzielenie kredytu czy wysokością RRSO (Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania uwzględniającej wszystkie koszty kredytu).
- Najlepiej porównać oferty, porozmawiać z kilkoma bankami i rozeznać się na rynku. Jeśli zapytamy o kredyt w kilku instytucjach, realnie zwiększamy szanse na kredyt - mówi Konrad Pluciński, kierownik zespołu analityków finansowych Totalmoney.pl
. Dlaczego?
- Bo każdy bank na swój sposób ocenia zdolność kredytową - dodaje Pluciński. - Każdy ma inne wymagania i preferencje - dotyczące dochodu czy wymaganego okresu zatrudnienia. Można trafić na wartą uwagi promocję albo kredytową „wyprzedaż”. Porównywarka ofert z aktualnymi propozycjami banków pokaże czy (i ile) jesteśmy w stanie dzisiaj zaoszczędzić na kredycie.
Tysiące złotych różnicy
Czy wiecie, że oferty poszczególnych banków, w zależności od wnioskowanej kwoty kredytu oraz okresu spłaty, mogą się różnić o kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych?
Sprawdziliśmy to korzystając z narzędzi dostępnych na portalu Totalmoney.pl. Porównaliśmy oferty kredytów na różne kwoty i z różnym czasem trwania umowy kredytowej.
Chcąc pożyczyć np. 30 tys. zł na 48 miesięcy, przy najtańszej opcji – w Alior Banku – będziemy musieli oddać 35 820,86 zł, a przy najdroższej – w PKO BP – 39 784, 12 zł. Różnica wynosi 3 963,26 zł.
Jeszcze większą różnicę mamy przy kwocie 50 tys. zł i 72-miesięcznym okresie kredytowania. Tu także najbardziej korzystna jest oferta Alior Banku – oddajemy 64 481,88 zł. Dla porównania, w PKO BP – 70 937,11 zł, a więc o 6 455,23 zł więcej.
Przy 70 tys. zł i 84 miesiącach kredytowania różnica między najtańszą i najdroższą ofertą w zestawieniu wynosi już 8 452, 58 zł.
Prowizja 0%. Czy na pewno warto?
Z czego wynikają te kilkutysięczne rozbieżności? Z różnicy w koszcie kredytu gotówkowego.
Podstawą tych kosztów są odsetki, czyli oprocentowanie naliczane od kwoty kapitału, na które składa się stawka WIBOR oraz marża, którą bank ustala indywidualnie. Oprocentowanie przy wspomnianych już 30 tys. zł oraz 48 miesiącach kredytowania, w zależności od oferty, waha się od 6,8 do 7,2 proc.
Kolejna składowa to prowizja, czyli podstawowa opłata za udzielenie kredytu, także ustalana przez bank indywidualnie. Prowizja pobierana jest jednorazowo po podpisaniu umowy kredytowej. Jest to procent od udzielonej kwoty zobowiązania. Przy pożyczce rzędu 50 tys. zł na 72 miesiące prowizja w przygotowanym przez Totalmoney.pl zestawieniu waha się od 4,5 proc. do nawet 12,99 proc.
Konto czy polisa w pakiecie
Ostatni element to ubezpieczenie, które najczęściej nie jest obowiązkowe. Jednak banki, chcąc przekonać nas do jego zakupu, proponują obniżkę marży lub brak prowizji. Ubezpieczenie ma chronić nas (a tak naprawdę bank) przed następstwami nieszczęśliwych wypadków, w tym utratą zdolności do pracy, a co za tym idzie – brakiem możliwości spłacenia kredytu.
Ważny jest także okres kredytowania – im dłuższy, tym koszt kredytu wyższy. Szybsza spłata oznacza krótszy czas naliczania przez bank odsetek od pożyczonego kapitału. Niestety, często nie mamy wpływu na wybór czasu trwania umowy z bankiem, wszystko zależy od naszej zdolności kredytowej. Wysokość miesięcznych rat musi być bowiem dopasowana do naszych możliwości finansowych.
- Niektóre banki wymagają, założenia rachunku bankowego. Konto jest zazwyczaj darmowe po spełnieniu prostych warunków - mówi Konrad Pluciński. - Najczęściej wymagane są wpływy na konto i określony obrót kartą płatniczą. Po skorzystaniu z ubezpieczenia do kredytu możemy zazwyczaj liczyć na obniżkę oprocentowania lub prowizji banku. Warto jednak sprawdzić całkowity koszt oferty w obu wariantach. Może się okazać, że koszt ubezpieczenia będzie wyższy niż „rabat” na wysokości odsetek, który dostaniemy.
I jeszcze jedna ważna rzecz, przed podpisaniem umowy kredytowej zapytajmy o wysokość RRSO, które uwzględnia nie tylko oprocentowanie kredytu, ale też wszystkie inne koszty zaciąganego zobowiązania. RRSO widoczne jest również w zestawieniu ofert na portalu Totalmoney.pl.
Tańszy kredyt? Szukaj i porównuj!
Porównywanie dostępnych na rynku ofert można zacząć od sprawdzenia tego, co proponuje nasz bank. Zdarza się, że w podziękowaniu za lojalność banki oferują swoim klientom specjalne promocje. Ale aby mieć pewność, że nie przepłacamy, warto porównać oferty w kilku bankach. Niektórzy obawiają się jednak, że takie porównywanie wpłynie negatywnie na ich zdolność kredytową.
Warto wiedzieć, że dla BIK wnioski o ten sam rodzaj kredytu (np. o kredyt gotówkowy), złożone w różnych bankach w ciągu 14 dni, będą traktowane jako jedno zapytanie kredytowe. Dlatego przy poszukiwaniu kredytu spokojnie możemy porównywać oferty bez ryzyka obniżenia swojej oceny punktowej.
- Obecnie trudno natomiast liczyć na negocjacje warunków cenowych kredytu gotówkowego. Jego koszt jest najczęściej uzależniony od kwoty, której potrzebujemy i okresu na jaki chcemy pożyczyć - dodaje Pluciński.
Każdy kredyt konsumencki, w tym kredyt gotówkowy, możemy spłacić przed terminem i w ten sposób odzyskać pobrane prowizje oraz inne opłaty w proporcjonalnej wysokości. Dodatkowo częściowa spłata zobowiązania może obniżyć wysokość rat, a więc i odsetki naliczane od kapitału, lub skrócić czas obowiązywania umowy, co oznacza, że odsetki będą naliczane przez krótszy czas.
Można też rozważyć refinansowanie kredytu bankowego, czyli zamianę dotychczasowego kredytu na tańszy w innym banku.
Ale uwaga! Warto policzyć, czy poniesienie opłat związanych z zakończeniem umowy kredytowej przed czasem na pewno nam się opłaca.